Krowy o średniej wydajności mleka można żywić dwa razy dziennie, starając się, aby przerwa między odpasami była jak najdłuższa. Prócz liczby odpasów ważna jest również kolejność podawania poszczególnych pasz w ciągu dnia. Tradycyjnie podczas pierwszego i drugiego odpasu podaje się zwierzętom pasze treściwe i okopowe, następnie kiszonki i siano, a na koniec siano lub słomę „na zakładkę” na noc. Taki sposób żywienia jest na pewno wygodny, lecz nieprawidłowy, jeśli chodzi o fizjologię żywienia, zwłaszcza gdy skarmia się duże ilości pasz treściwych (w żywieniu krów wysokomlecznych). Trawienie przebiega prawidłowo, kiedy składniki pokarmowe znajdą się w żwaczu w tym samym czasie; lepsze jest wówczas także ich wykorzystanie. Skarmiając najpierw pasze objętościowo suche, następnie treściwe i wreszcie okopowe, stwarza się w żwaczu najlepsze warunki do wykorzystania składników pokarmowych przez organizm. Najnowszym sposobem żywienia bydła jest skarmianie zbilansowanych, pełnodawkowych mieszanek pasz (wilgotnych lub suchych) tzw. TMR.